Przez CMS_Boramed dnia poniedziałek, 26, kwiecień 2021
Kategoria: Baza wiedzy

Mięśniaki macicy. Czy należy się ich obawiać?

Nawet połowa kobiet może mieć mięśniaki macicy! Ich nazwa budzi niepokój, ale na szczęście niespełna 1% to złośliwie nowotwory. O tym, jak je wykrywać i leczyć mówi lek. med. Tomasz Oleksik specjalizant ginekologii i położnictwa z Centrum Medycznego „Boramed".

- Mięśniak, niezłośliwy nowotwór – to brzmi groźnie. Czy rzeczywiście pojawienie się guzów tego rodzaju w macicy może zagrażać naszemu życiu?

Mięśniaki są najczęstszym nowotworem niezłośliwym macicy, występującym u 20-50% pacjentek w wieku rozrodczym, ale także pomenopauzalnym, z reguły u kobiet między 35 a 45 rokiem życia. Ze względu na lokalizację rozróżniamy mięśniaki podsurowicówkowe, podśluzówkowe i śródścienne.

Rzadko pojawiają się pojedynczo – tylko w około 10% przypadków. Z reguły nie zagrażają życiu pacjentek i wymagają jedynie obserwacji. Zdarzają się jednak sytuacje, w których mogą powodować niebezpieczne dla życia objawy. Mogą być to obfite krwawienia z dróg rodnych czy ucisk olbrzymich mięśniaków na narządy miednicy mniejszej.

- Jak kobieta może się zorientować, że mięśniaki rozwijają się w jej macicy?

Ich obecność da się czasem stwierdzić podczas badania ginekologicznego, jest to jednak uzależnione od ilości i rozmiarów guzów. Złotym standardem w diagnostyce jest ocena ultrasonograficzna narządu rodnego.

Pomocne w rozpoznaniu są również histeroskopia, szczególnie w przypadku zmian podśluzówkowych, ale także - rzadziej stosowane - tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny.

- Kiedy zaobserwowane zmiany wymagają leczenia farmakologicznego, a kiedy konieczna jest operacja?

Sposób leczenia mięśniaków macicy jest uzależniony od ich lokalizacji, wielkości oraz przyrostu średnicy na kolejnych kontrolnych badaniach USG, a także wieku pacjentki i planów prokreacyjnych.

Leczenie farmakologiczne często zmniejsza objętość guzów tylko na czas terapii i trzeba je powtarzać. Przed planowaną operacją usunięcia mięśniaków zaleca się zastosowanie terapii doustnej, aby zmniejszyć ewentualność powikłań i ułatwić zabieg.

Inną metodą nieoperacyjną, coraz częściej stosowaną w ginekologii, jest embolizacja tętnic macicznych, czyli zmniejszenie ukrwienia macicy, a co za tym idzie mięśniaków i w konsekwencji zmniejszenie ich rozmiarów.

- Do czego mogą doprowadzić nieleczone mięśniaki?

Tak jak wspomniałem wcześniej, część mięśniaków macicy nie wymaga leczenia, a jedynie obserwacji. Zmiany wymagające leczenia, bez podjęcia terapii mogą prowadzić do znacznej utraty krwi, a w konsekwencji do niedokrwistości, znacznego ucisku na pęcherz moczowy lub odbytnicę, wiążącego się z parciem na mocz czy też zaparciami.

Podczas podejmowania decyzji o leczeniu należy pamiętać, iż niewielka ilość mięśniaków – ok. 0,7% może okazać się mięsakiem macicy, czyli nowotworem o znacznej złośliwości.

- A czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę?

W zależności od lokalizacji mięśniaki mogą mieć wpływ na ciążę. Nie powodują niepłodności, ale guzy podśluzówkowe utrudniają zagnieżdżenie zarodka i utrzymanie wczesnej ciąży. Natomiast zmiany podsurowicówkowe mogą stanowić przeszkodę podczas porodu i sugerować zakończenie ciąży drogą cięcia cesarskiego.

- Dziękuję za rozmowę w imieniu prowadzących blog Boramed.