Szacuje się, że człowiek ma w ciele nawet pół tysiąca mięśni. Póki są sprawne najczęściej nie zwracają na siebie naszej uwagi. Niestety niektóre kobiety, szczególnie po licznych porodach, zaczynają mieć problemy z mięśniami dna miednicy.
O tym, że dlaczego i jak należy o nie dbać mówi lek. med. Tomasz Oleksik specjalizant ginekologii i położnictwa z Centrum Medycznego „Boramed".
- Hasło „mięśnie Kegla" dla większości kobiet brzmi znajomo, ale niekoniecznie zdają sobie sprawę, gdzie się one znajdują i za co odpowiadają. Przybliżmy im temat.
„Mięśnie Kegla" to mięśnie dna miednicy – dokładnie łonowo-guziczne, które mają za zadanie utrzymanie narządów jamy brzusznej. Wraz z innymi mięśniami wyższych partii brzucha odpowiadają za prawidłowe ciśnienie jamy brzusznej, a co za tym idzie za prawidłowe ustawienie narządów wewnątrz miednicy. Otaczają odbytnicę, ujście zewnętrzne cewki moczowej i pochwę.
- Kiedy wiadomo, że nasze mięśnie są nie do końca sprawne?
Wytrenowanie tych mięśni ma znaczenie u kobiet wieku rozrodczym, szczególnie podczas porodu, ale także po okresie menopauzy. Nieprawidłowe napięcie mięśni dna miednicy powoduje obniżanie ścian pochwy, samego narządu rodnego, a w skrajnych przypadkach wypadanie macicy przez pochwę. Często zgłaszanym objawem jest uczucie pełności w okolicy przedsionka pochwy, szczególnie po wysiłku.
- Co jest najczęstszą przyczyną nieprawidłowego działania mięśni dna miednicy?
Najczęstszą przyczyną są liczne porody, podczas których doszło do naderwania niektórych włókien mięśniowych dna miednicy oraz okres pomenopauzalny ze względu na obniżenie ilości hormonów odpowiedzialnych za produkcję kolagenu.
- Jak możemy pomóc naszym mięśniom utrzymać formę?
Aby pomóc pacjentom zidentyfikować mięśnie Kegla, prosimy o chwilowe zatrzymanie moczu podczas mikcji – właśnie ta, odczuwalnie napięta partia mięśni, musi być ćwiczona.
Ćwiczenie napięcia i relaksacji powinno trwać minimum 5 sekund po ok. 20 powtórzeń, minimum trzy razy dziennie. Regularne ćwiczenia po pewnym czasie na pewno przyniosą efekt. Uważam, że pacjentki z zaburzeniami statyki narządu rodnego powinny odbyć przynajmniej jedną wizytę u fizjoterapeuty uroginekologicznego celem ustalenia harmonogramu ćwiczeń.
- Dziękuję za rozmowę w imieniu prowadzących blog Boramed.
